Ogarniętość, przedostatnia, życzenia i okno

Na jakim etapie jest Wasza przedświąteczna ogarniętość? Dajecie radę?
Ja jako tako... i o dziwo, odrobinę cieszę się, że chociaż 'produkcję' kartek świątecznych mam już zakończoną, gdyż całej reszty jest i tak wystarczająco dużo!

Co do kartki dzisiejszej... Wprawdzie do pokazania na blogu mam jeszcze jedną świąteczną sztukę, ale chyba nastąpi to dopiero po świętach... no zabiegana do pracości i z pracości jestem, no... Pewnych rzeczy się nie przeskoczy - po prostu trzeba je ogarnąć, i tak też zamierzam! :) a w związku z tym, że karteczka owa rzeczona dzisiejsza wyszła mi chyba całkiem przyjemna, to przy okazji jej publikacji pragnę złożyć życzenia świąteczne wszystkim obecnym i przyszłym (mam nadzieję) czytelnikom moich tutejszych zapisków :) jak i tym, którzy całkiem przypadkowo i nieplanowanie trafili na mojego bloga :) ...

Zdrowia, radości i spokoju...
Spotkań z najbliższymi i kochanymi...
Chwil zadumy, refleksji i przyjemnych rozmów przy wigilijnym stole...
Żeby Wasze kolędy pięknie rozbrzmiewały, a prezenty aby się podobały...
No i śniegu! Śniegu!... :)

 

Kartkę przygotowałam z Świerszcza za kominem. Do tego trochę ciapania farbą akrylową - za gwiazdkową 'maskę' posłużyła tekturka, która została mi po zużyciu gwiazdek, które to gwiazdki - między innymi - umieściłam na tej właśnie kartce ;) część z tych tekturkowych gwiazdek jest 'czysta', a część pociapałam farbami akrylowymi. Następnie dorzuciłam trochę złotego brokatu - myślę, że pasuje :) Dużą gwiazdę wycięłam sama - jest podwójna i podkejona na dystansie, a zdobiący ją kaboszon z aniołkami - w którym odbija się okno :D - jest od Wandy. Na koniec kilka złotych półperełek oraz świecących dżetów i cekinów. A napis jest autorstwa mego :)

Kartkę mą świąteczną zgłaszam w 83 wyzwaniu Scrapgang, grudniowym wyzwaniu Szuflady oraz #15 wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK.

Trzymajcie się ciepło i jeszcze raz - WESOŁYCH ŚWIĄT!!
życzy Karola :)