Strony

niedziela, 21 czerwca 2015

Linia produkcyjna...

...czyli zaproszeń ciąg dalszy.
Wprawdzie tego zamówienia jeszcze nie zamknęłam, ale myślę, że już bliżej niż dalej :)
Z szarościami w zaproszeniach pracuję po raz pierwszy, ale kolorystyka naprawdę mi "leży" - brawo dla Gosi za trafiony wybór koloru tasiemki! :)
W przyszłości do kompletu powstaną również winietki i menu - będę informowała o efektach mojej pracy.






 



Spokojnego dnia i chwili oddechu i wytchnienia życzę Wam! Ja wracam na linię produkcyjną...
K.

3 komentarze: