Kicak wielkanocny, dziwoląg i tyle

No i nadszedł ten dzień... a mianowicie - ostatni dzień w pracy przed świętami :) choć szczerze - nie przepadam za Wielkanocą... trudno mi dokładnie sprecyzować powód mojego "nieprzepadania" za tymi świętami, ale odkąd pamiętam to tak już mam. O wiele bardziej pasują mi Święta Bożego Narodzenia, no uwieeelbiam wręcz! No takie już we mnie małe sprzeczności - nie lubię wiosny i Wielkanocy, ale bardzo lubię kolor zielony, przepadam za deszczowym, jesiennym czasem i jest to moja ulubiona pora roku, a psychicznie (?) czuje się w tym czasie ogromnie kiepsko - ot taki dziwoląg ze mnie :)

Dziś mam dla Was kicaka, wielkanocnego kicaka. Obejrzyjcie go dokładnie, bo to już ostatnia z wielkanocnych prac w tym sezonie... :D Ozdobę taką sklecałam pierwszy raz, do tej pory nie miałam przyjemności, a przyznać muszę iż była to przyjemność :) tzn. efekt końcowy głównie, bo do samego procesu tworzenia (mediowania) to nie pałam jakąś zbytnią sympatią, chociaż są momenty kiedy bardzo to lubię - jednak to temat na inną okoliczność...

Kicak jest z Eko-Deco. Potraktowałam go gesso, pastą strukturalną, mgiełkami i stemplem. Do tego koronka, wstążka-gnieciuch, mikrokulki, kwiatki, krople akrylowe, sianko i piórko. Nie obyło się oczywiście bez nagrzewnicy, którą ostatnio ostro eksploatuję - ot, kolejna sprzeczność :):)

Powiem Wam jeszcze, że mam maluśką i cichuśką nadzieję, że Magda - Nolanna, choć odrobinę jest dumna ze mnie i z kicaka, no i że może zasłużyliśmy i dostaniemy jakąś małą, mediową pochwałę... :)

Wyzwania:
It's just fun - Wielkanoc w stylu shabby



 Towarzystwo Dobrej Zabawy - wyzwanie #7 z tablicą inspiracyjną

Na koniec przypominam i zapraszam do udziału w dwóch wyzwaniach: Eko-Deco - Wielkanoc i Hello Scrap - Witaj wiosno!

Życzę Wam zdrowych, spokojnych, rodzinnych świąt, a że ponoć ma być ciepluśko, to również mokrego dyngusa :) i do zobaczenia po weekendzie.

K.