Strony

sobota, 30 kwietnia 2016

Kartko-zaproszenia i pińć światy

No nie było mnie tu równy tydzień. Tu była cisza, ale za to u mnie było "pińć światy" jak mawia moja Gocha :)
Na weekendzie tworzyłam ogródek, skalniak i dłubałam w glebie, potem sporo pracy miałam w tygodniu - raz tej zawodowej, a dwa - po nocach - scrapowej. Terminy goniły, a sprzęt odmawiał współpracy - najpierw facebook mi ześwirował i nie chciał pokazywać wiadomość dotyczących tematów scrapowych, a dziś posypała mi się drukarka i godziny okołopołudniowe spędziłam utytłana w tuszu po pachy łącznie z policzkiem prawym i czołem - do tej pory zastanawiam się jak ja doprowadziłam się do takiego stanu :) jednakże nic z owego stanu nie wynikło i drukarka musi odwiedzić serwis, niestety... a ja zostałam bez narzędzia pracy i część realizacji musiałam przesunąć, i to sporo przesunąć, bo w najbliższy wtorek wyjeżdżam, wybywam, znikam na 5 dni :) jak wrócę to opowiem!

Dziś na zakończenie dnia i miesiąca chcę Wam pokazać dwa kartko-zaproszenia dla rodziców.
Przygotowałam je z papierów Rapakivi oraz UHK Gallery. Do tego trochę washi tape, którą ostatnio maltretuje sporo moich prac, a o czym przekonanie się w najbliższym czasie - żeby nie było - uprzedzam! :) Następnie pasta strukturalna i maska, tekturki z Manuny - ramka oraz serducho (lekko zmediowane), trochę drobnych różyczek, kokardki, chlapnięcia mgiełką i cekiny.

No i powiem Wam, że podobają mi się te pastelowe kartko-zaproszenia :)









Pozdrawiam i dziękuję za uwagę oraz za odwiedziny tym, którzy nie zapomnieli o mnie przez ten tydzień :)
K

1 komentarz: