Taką leciutką pracę (a właściwie prace, bo aniołków jest kilkanaście) mam dziś do zaprezentowania. Powstały jeszcze w maju jako podziękowanie komunijne dla gości, ale pokazuję je dopiero dziś, bo równie dobrze mogą być pamiątką innych rodzinnych uroczystości i świąt.
A do tego ta kolorystyka - no jak nic kojarzy mi się z dzisiejszą pogodą za oknem... wprawdzie nieznoszę upałów i nie lubię lata (wybacz Guciu), ale tak jakoś do dzisiejszego słońca spasowały mi te kremowo-złote aniołki :)
A do tego ta kolorystyka - no jak nic kojarzy mi się z dzisiejszą pogodą za oknem... wprawdzie nieznoszę upałów i nie lubię lata (wybacz Guciu), ale tak jakoś do dzisiejszego słońca spasowały mi te kremowo-złote aniołki :)
Wyzwanie:
Dzięki za uwagę :)
Bardzo ładne fotki :)
OdpowiedzUsuńFajne te aniołki, podoba mi się ich kolor :)
OdpowiedzUsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie na wyzwanie Sklepiku Gosi.
Piękne aniołki, wyglądają jak lukrowane i posypane cynamonem! ;) chyba jednak mam ochotę na coś słodkiego ;) dziękuję za zabawę z Filigrankami!
OdpowiedzUsuń