I nie Guciu, to nie są kwiatki z firanki którą zdjęłam przed umyciem okna! To inna, stara taka, ale zostawiałam, zachomikowałam ją i w końcu się przydała :) firankowe kwiatki, hihi, kto by pomyślał... :D
Wyzwanie:
Art-Piaskownica - clean & simple
Dzięki za uwagę i uważajcie na siebie podczas weekendu!
K.
Ja ostatnio wycinałam firankowe kwiaty i przyszywałam na szorty. Na kartce i papierze kraft też cudnie się prezentują ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art - Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńpiękną karteczkę poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńTe firanki nieźle się prezentują :))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Dobrze, że to nie firanka z okna :) Na kartce prezentuje się równie fajnie
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu AP :)