Monochromatycznie znaczy nudno

...no niekoniecznie!

Dobry wieczór!

Dziś po staremu - czyli po zmroku i to sporo po zmroku, ale jednocześnie wyjątkowo - bo krótko, zwięźle i na temat.

Kartka na ślub, ostatnia z serii "dla Kachy" :)
Jej klimat (kartki, nie Kachy!) może wydawać się nudny, bo cała jakaś taka jednolita i bez szału, ogólnie to nic się na niej nie dzieje... Ale z drugiej strony jest ona przyjemnie spokojna i spójna - przynajmniej takie jest moje wrażenie :) jeśli ktoś uważa inaczej to bardzo chętnie wysłucham opinii na "nie" ;)
Na pierwszy rzut oka, z kartki jak nic wieje nuuudą, ale tylko na pierwszy rzut, bo po chwili widać i koronkę (dar losu od Dziadzia mego) pociapaną farbami akrylowymi (z Lidla), jest i tekturka, i brokat, no i moje potargania ulubione :) Do tego sławne papiery z UHK Gallery - Mushrooms i Hot&Cold, oraz z Galerii Papieru, plus napis w formie działania matematycznego i już! :) a no właśnie - dodawanie na kartce ślubnej... hmm, czemuż by nie! :D

Kartkę zgłaszam do wyzwania z mapką w GOscrap, wyzwania z letnią paletą kolorów w stempell&kartoon oraz monochromatycznego wyzwania w AltairArt.

Dziękuję za uwagę i dobranoc wszystkim!
Karolla :D