Napotyka mnie ostatnio...

...jakieś dziwne zrządzenie losu. Mianowicie, zawsze (lub prawie zawsze) kiedy jestem dyspozycyjna bardziej niż mniej, to znaczy kiedy na przykład mam kilka dni wolnych w pracy, wtedy to wcale, ale to wcale nie czuję nawału kartkowego. W sensie nikt niczego nowego nie potrzebuje, nie wskakują żadne nowe i nieplanowane kartki na wczoraj, itp... Ale oczywiście kiedy Karola wraca do pracy, i przykładowo - tak jak aktualnie obecnie, pracuje kilka dni z rzędu, to wtedy zamówienia wykluwają się jak grzyby po deszczu, zupełnie znikąd, nawarstwiają się i rosną jak balony napełnianie gorącym powietrzem...

...zupełnie jak ten z kartki dla Dziadzia Ewci :))
Kartka oczywiście na nadchodzące święto wszystkich Dziadziów. Przyznawać się - kto zapomniał, że to już wkrótce?!? :D
Kartkę przygotowałam z balonowego UHK Gallery oraz zwykłej tektury. Całość oczywiście w wersji potargano-podartej :) do tego po kawałku lnu tu i ówdzie oraz znaczki - tak ukochane przez Dziadzia Ewy. Całość zdobi guzik w kolorze starego złota, trochę sznurka, dwa retro ćwieki, ramka-tekturka oraz balon.

Kartka Asikaz-j - oryginał do zliftowania

      

Moją balonową pracę zgłaszam w zabawie na blogu Scrapgang - lift kartkowy stycznia, kartka Asikaz-j.

Dziękuję za uwagę i proszę o trzymanie kciuków za mnie w tym natłoku wszystkiego scrapowego!! ;))

zagoniona Karola

PS. Dziękuję ogromnie za ten nawał wszystkiego scrapowego, hej!!! :D:D:D