Ostatnio wspominałam iż w ciągu dni dwóch, zostałam wręcz zasypana zamówieniami na kartki dla Babć i Dziadziów. Generalnie mam w zwyczaju zapisywanie wszelakich, najmniejszych nawet zamówień czy też ustaleń z nimi związanych, i tak też było w przypadku owych wspomnianych powyżej. Wszystkie ładnie w rządku figurują w moim podręcznym terminarzu. Ale że ostatnio doszłam do smutnego wniosku, a mianowicie - skleroza ma pogłębia się i coraz więcej spraw bardziej i mniej ważnych ulatuje z mej słabej pamięci, to też postanowiłam nad nią popracować, nad pamięcią w sensie :) i tak, pomimo listy zamówień w terminarzu, Karola realizuje je z głowy. Się staram nie zaglądać i nie sprawdzać co i jak. Wczoraj wprawdzie, w związku z tym że dobijam pomału do połowy tego co mam do robienia, to rzuciłam okiem w celach czysto kontrolnych i powiem Wam, że jak na razie to wszystko się zgadza :) wiec w najbliższym dniu wolnym będę kontynuowała klejenie! :)
Kartka dzisiejsza jest ani dla Babci ani dla Dziadzia.
Pamiętacie jeszcze o candy, które organizuje Goja? Pisałam o nim o
tu, i nadal zapraszam do wzięcia udziału i przygotowaniu kartki dla Organizatorki :) poniższa kartka w dniu wczorajszym powędrowała do Goi właśnie.
Kartkę przygotowałam po raz pierwszy w papierów Prima Marketing, a konkretnie to z kolekcji
Optimist oraz starutkich UHaKowych
Cukrowych Groszków, które bardzo lubię :) do tego trochę tasiemki czarnej i amarantowej oraz napis z
Zakochanego Holmes'a i... tyle! :)
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam!
kaszląca w nieskończoność Karola
Moje zamówienia już zrealizowane :) Karteczki cudne są :)
OdpowiedzUsuńSuch a beautiful card. Love those papers! Thanks for playing along with Mojo Monday!
OdpowiedzUsuńCukrowe groszki też uwielbiam - mmmm!
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka. Dziękuje za udział w wyzwaniu w Kartkowe ABC.
OdpowiedzUsuń