Naprawdę jaka jestem...

Takie właśnie wyzwanie mamy w tym miesiącu na blogu Scrap'n'Skill. Temat daje tyyyle możliwości interpretacji, tak więc zapraszam do odwiedzenia bloga, gdzie mamy do pokazania kilka - jakże różnych od siebie - i niepowtarzalnych prac naszego DT.

Ode mnie tym razem łódka. Taka w wersji black&white. Pomysł na jej przygotowanie powstał w sklepie, kiedy razem z Mamką poszukiwałyśmy kilku ramek do oprawienia naszych obrazów wyszywanych krzyżykami oraz wycinanek mojego Dziadzia. Spakowane ramki miały wstawione ozdobne hasła lub grafiki, i właśnie to moje 'wild and free' jest jednym z tych haseł. Ot taki recycling :) A grafik zostało mi jeszcze kilka i coś czuję, że pojawią się na blogu jeszcze w tym roku :)

Łódka jest z Eko-Deco. Pomalowałam ją białym gessem. Wyschniętą powierzchnię wytapowałam białą akrylówką. Następnie odbiłam stemple - ten geometryczny to zwykły czarny tusz, a ornamentowe zawijaski to embossing z pudru 'black sparkle'. Oprawa wspomnianego hasła z papierów, które znów przez dłuższy czas były przeze mnie zapomniane, ale ponownie się przydały się :) na koniec trochę eko sznurka, zawieszka i kilka błyszczących mini gwiazdek.

Wyzwanie:

Fabryka Weny - przestrzennie

Lecę korzystać z ostatniego urlopowego wieczoru, a Wam dziękuję za uwagę :)

K.