Dawno nie kolorowałam... przynajmniej takie mam odczucie :)
Dziś w pudełku kartka z kolorowanką - zaczytaną ze Spuchlikowa :) do tego trochę odręcznych liter na papierze, krótkie zadanie od Kartezjusza, trochę różowych złoceń i przedarć oraz klatki.
Jakoś tak spasowało mi to wszystko do siebie :) a Wam?
I z pogodą dzisiejszą za oknem też wszystko gra... jest ciut chłodno, odrobinę rześko, lekko nastrojowo, tęskno i melancholijnie - czyli tak jak lubię :)
Dziś w pudełku kartka z kolorowanką - zaczytaną ze Spuchlikowa :) do tego trochę odręcznych liter na papierze, krótkie zadanie od Kartezjusza, trochę różowych złoceń i przedarć oraz klatki.
Jakoś tak spasowało mi to wszystko do siebie :) a Wam?
I z pogodą dzisiejszą za oknem też wszystko gra... jest ciut chłodno, odrobinę rześko, lekko nastrojowo, tęskno i melancholijnie - czyli tak jak lubię :)
To ja pędzę ogarniać mój wolny czwartek, który już mam cały zaplanowany... :)
Podoba mi się...
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplecik :) te złocenia są Cudne!
OdpowiedzUsuń