A tyle! Dość! Więcej już kartek ślubnych nie będzie... w tym roku znaczy :D bo w przyszłym to raczej nie sądzę żeby nie było! :D
Kartka w pudełku końcem listopada powędrowała do Lublina.
Użyłam papierów z Magicznej Kartki. Dorzuciłam do tego dwie tekturki z Crafty Moly - ta i ta, trochę kwiatków, tasiemek, chlapań mgiełkami, no i cekinków. W sumie szybko poszło :))
Na grudzień karteczka ślubna jak znalazł :D i oby już ostatnia! :))
Udanego wieczoru!
K
K
piękna ;)
OdpowiedzUsuń