Powiem Wam, że nareszcie pomału wracam do żywych. Wymęczyła mnie ta choroba na wszystkie strony, ale zaczyna być lepiej i mam nadzieję, że tylko w tym kierunku będzie teraz to wszystko szło :)
Dziś kartki jeszcze świąteczne, zamówione jeszcze w listopadzie, ale dopiero początkiem stycznia znalazłam moment na ich pokazanie.
Dziś kartki jeszcze świąteczne, zamówione jeszcze w listopadzie, ale dopiero początkiem stycznia znalazłam moment na ich pokazanie.
Pamiętacie moje dwie kartki świąteczne z cynamonem - klik?
Te dzisiejsze powstały podstawie właśnie tamtych dwóch. Jedyne wymaganie było takie, aby każda z dziewięciu różniła się odrobinę od pozostałych.
No i oto one - dziewięć takich samych a innych kartek świątecznych :)
Te dzisiejsze powstały podstawie właśnie tamtych dwóch. Jedyne wymaganie było takie, aby każda z dziewięciu różniła się odrobinę od pozostałych.
No i oto one - dziewięć takich samych a innych kartek świątecznych :)
Udanego tygodnia. Pozdrawiam :)
ale cudowne :)
OdpowiedzUsuńi dużo, dużo zdrówka życzę :)
Proste i bardzo klimatyczne, świetne są :)
OdpowiedzUsuńJakie przepiękne te kartki *-* Świetny pomysł na przyszły rok.
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam Twojego bloga i dołączyłam do grona czytelników, więc będę tutaj wpadać częściej. Byłoby niezmiernie miło, gdybyś i Ty odwdzięczyła się obserwacją na moim blogu i kto wie, może komentarzem :D
https://luxwell99.blogspot.com/
Pachnące! Uwielbiam takie.
OdpowiedzUsuń