Jakiś czas temu, totalnym zbiegiem okoliczności powstały dwie kartki w klimacie (uwaga długa nazwa!) morsko-żeglarsko-marynistycznym :D nie wiem jak je inaczej określić, dlatego skrótowo określam je "Serią morską" - i tu dziękuję mojej Guci za trafiony skrót myślowy :)
Do kartek powracam z dwóch powodów.
Po pierwsze, dlatego że szeroko pojęte środowisko wodne (czytaj: rzeki, jeziora i inne cieki wodne) było i jest mi bliskie, a to dzięki mojemu kochanemu Tacie, który przez lata był zapalonym i aktywnym kajakarzem. Jego pasja w późniejszym czasie przeniosła się na moje zainteresowanie tą dziedziną (uwieeelbiam pływać kajakiem!!!) i kilkuletnią działalność w 23 Harcerskiej Drużynie Wodnej - genialny czas plus fantastyczni ludzie plus masa niezatartych wspomnień!
Po drugie i równie ważne - w najbliższym czasie (o ile nic nie stanie na przeszkodzie, czytaj - nie zawiedzie mnie moja "wena"...) powstanie kolejna kartka "żeglarska" :D (Monia trzymaj kciuki za powodzenie!)
Nie przedłużając - zapraszam na "morskie opowieści":
Pierwsza kartka powędrowała do solenizanta w Gdyni...
Druga kartka trafiła do pewnego sympatycznego, starszego Jegomościa - pasjonata żaglowców...
Dzięki za uwagę i dotrwanie do końca wpisu :)
Pozdrawiam
Karola
Duma mnie rozpiera, że o mnie wspomniałaś. :)
OdpowiedzUsuń