Efekt nieplanowany, czyli Bzzziuuum!!

Taki tytuł posta przyszedł mi do głowy, gdy dumałam nad zamiłowaniem Solenizantki. Mianowicie o jazdę na rolkach się rozchodzi. Zastanawiałam się jaki odgłos skojarzyć z tą czynnością, i wydumałam tylko jeden, 'Bzzziuuum" właśnie :D później pojawiło się jeszcze "Łiii...", ale jednak pozostałam przy tym pierwszym :) odgłos spasował mi tym bardziej, że uśmiechnięta pani z obrazka ewidentnie pędzi na tych rolkach, a skoro pędzi to musi być "bzzziuuum!" :)

Kartka z UHaKowych papierów Pastel 1,2,3,5. Każdy trochę potargany i obszyty przez moją Mamkę. W czasie obszywania maszyna odmówiła współpracy, tzn. się spsuła :/ ale biorąc pod uwagę fakt iż jest sprzętem z 1977 roku, to miała prawo się spsuć... w związku z tym owo obszycie jest nie do końca takie jak być powinno i w rezultacie przyniosło nieplanowany efekt, ale przecież nikt nie musi o tym wiedzieć... ;))
Do papierów i grafiki dorzuciłam duuuużo chaotycznej turkusowej nitki - tej samej, którą obszyte są papiery i którą to nitką dowiązana jest mała tęcza :) oprócz tego róże wycięte z Simply Floral oraz kilka błyszczących kryształków. Napis okolicznościowy - ja :)

 

Kartkę posyłam na wyzwanie lutowe "Pod kolor" w Digital Paper, #4 wyzwanie "Kobietą być!!!" w Cherry Craft oraz marcowe wyzwanie "Być kobietą..." w Scrap Shop.

Dzięki ogromne za uwagę. Spokojnej nocy...

Karola