wtorek, 20 października 2015

Miśka, Misiek i Olaf, czyli albumów fotografować to ja nie umiem...

Jestem!
Tuż przed północą się melduję się! :)
Przybywam z nowiuśką pracą, którą wykonałam tuż przed weekendem.
Czasu mam ostatnio trochę mniej, bo w pracy przebywam... ale spoko loko - ogarniam :) znaczy się staram się zapanować nad ogarniętością! :)

Harmonijkowy album z Olafem dla Michaliny - chrześnicy mojego brata Michała (na zdjęciu to ten roześmiany w garniturze).
Chodził za mną taki album już chwilę... a że takowego jeszcze do tej pory nie sklejałam, to miałam świadomość, że zajmie mi to trochę czasu, no i odwlekałam... ale w końcu udało się i powstał, jest! :D

Zanim o albumie jednak, to chciałam rzec iż... nie potrafię fotografować albumów :( i problem z tym mam!... Musze się w tym podszkolić, koniecznie! :)

Użyłam papierów Bee Scrap - Śnieżny dzień i Kraina Czarów. Fajne skomponowały się ze sobą te dwie, całkiem odmienne kolekcje, i myślę, że wyszło tak jak planowałam - dziewczęco i zimowo.
Michalina jest wielką fanką bałwana Olafa, a więc w albumie nie mogło zabraknąć i jego osoby :)
Zdjęcia po części przyklejone kroplami kleju, a po części zszyte - znów skorzystałam z patentu mru. Do tego cała masa przeróżnych tekturek z Crafty Moly, Scrapińca, Wycinanki i drobnych dżetów, cekinów, kryształków, kropli akrylowych oraz washi tape. Baza albumu ze studio75. Spinacz z niedźwiadkiem jest odkupiony i  jak nic pasował na trzeciego do Miśki i Miśka! :D:D całość zawiązywana na różową kokardę. Jak myślicie - spodoba się Michaśce?...

















Albumem dzisiejszym zapraszam was do udziału w najnowszym, albumowym wyzwaniu na blogu Scrap'n'Skill.

Dziękuję za uwagę i spokojnej nocy życzę Wam!
K.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...