Ja wiem, że koniec września za pasem, i wiem, że jesień - moja ulubiona :) ale i tak pokażę dziś ramki, które powstały na uroczystość jeszcze sierpniową.
Delikatne i jasne. Z moimi ulubionymi ostatnio chorągiewkami :D Powędrowały do rodziców chrzestnych małej Gabrysi :)
Dzięki za uwagę :)
Ślicznie wyszły, są bardzo urocze :)
OdpowiedzUsuń