Taka właśnie czuję się, patrząc na efekt końcowy kartki stworzonej 'temi rencami'... jednym słowem "ehh"... Że niby coś jej brakuje, czy jak, sama nie wiem... Mamka moja twierdzi, że jej się kartka widzi, i że wszystko jest ok! Jednakże ja mieszane uczucia mam...
Być może na efekt końcowy wpłynął fakt, iż w planie była kartka wyłącznie black&white, a wyszło - o właśnie - to wyszło! No nie mogłam się powstrzymać co by poza papierem Bexley Black nie użyć również mgiełek i pasty strukturalnej i maski... a jak już te poszły w ruch, to dorzuciłam jeszcze mikrokulki, gazetę, nitki i drobne kwiatki oraz perełki w płynie. Tekturkę również potraktowałam mgiełkami. Napisy - ja.
Kartka jest liftem pracy Alicji - Alusiek7 w zabawie Scrapgangu - Lift kartkowy czerwca.
Kartkę posyłam również na #3 wyzwanie siedmioskładnikowe u Panny Totti.
No i to chyba tyle w temacie kartki dzisiejszej. Jak się na nią tak dobrze napatrzę to może coś mi się odmieni... jakby co to dam znać i zrobię aktualizację.
Pozdrawiam
K.
A mnie podoba się ten dodatek turkusowego i amarantu do zestawu podstawowego : )Może napis z okazji urodzin dałabym w poziomie u dołu??? Ale to Twoja praca i ma tyle wspaniałych detali-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, mnie tam nic nie brakuje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna praca, super interpretacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział we wspólnym liftowaniu Scrapgangu!
Kartka przykuwa uwagę, świetnie dobrałaś kolory! Dziękuję za wspólna zabawę :)
OdpowiedzUsuń