Dziś tak na prędkości - jak to ostatnio u mnie bywa...
Zaproszenia.
Zaproszenia.
Pierwsza partia nowej realizacji.
Klimat vintage.
Ciąg dalszy nastąpi...
...znaczy druga partia zaproszeń jak i inne do kompletu :)
Światłość mnie dziś oświetlała, doświetlała, naświetlała i prześwietlała... generalnie 'pińć światy' - co zresztą widać na zdjęciach, ale na szczęście zaproszenia widoczne i wyraźne, a to najważniejsze! :)
Dziękuję za uwagę! Lecę do pracy, a Wam udanego weekendu życzę :))
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz