Zamaskowany ślub, czyli ukryte owocki

Wykończy mnie ta pogoda... jest początek czerwca, a ja już mam dość... nie przepadam za upałem, żeby nie napisać, że po prostu nie lubię skwaru i gorąca!... :/ wole przyjemny chłodek z maksymalną temperaturą do 20 stopni, tak jak w momencie składania tego posta, czyli wczoraj o 23:53.

Aby co by uprzyjemnić sobie dzisiejszy dzień i zrównoważyć pogodowe niedogodności, postanowiłam skleić zieloną kartkę :) a że akurat jest ku temu okazja - ślub wojskowego, to poleciałam w "owocki" :D znaczy się nareszcie pociachałam Tutti Frutti - najnowszą kolekcję papierów Bee Scrap.

Jakby nie patrzeć, to na pierwszy rzut oka - ani to kartka ślubna, a i owocków brak!
Jednakże skoro chajta się wojskowy, to trzeba było całość zamaskować. W tym celu użyłam gazy, którą potraktowałam farbami akrylowymi w kolorach moro - wyszło coś na kształt siatki maskującej :) w sam raz na ślub wojskowego! ;) Co do owocków, to fakt - namacalnie to ich brak, jednak do przygotowania kartki wykorzystałam wyłącznie kiwiowe Tutti Frutti :) do tego dużo chlapania, bryzgania i ciapania wspomnianymi akrylówkami. Ażeby całość delikatnie złagodzić dorzuciłam tekturkowe ornamenty i napis, kwiaty, naklejkę-serducho (Biedronka) i akrylowe krople. Napis na tagu przewiązałam tasiemką i sznurkiem ekologicznym.

Wojskową kartkę odmeldowuję do wyzwania #67 CardMapka w ScrapMap, do wyzwania Kolory Maja w Art-Piaskownicy oraz do czerwcowego wyzwania Po Męsku w Digi-Scrap.

 

 

Dziękuję za uwagę, życzę Wam udanego (niekoniecznie upalnego) czwartku, i pamiętajcie o ochronie przeciwsłonecznej i o kremach z filtrem!!

K.